Były współpracownik rosyjskiego patriarchy: Trzeba zwalczyć putinizm

Dodano:
Prezydent Rosji Władimir Putin i patriarcha moskiewski Cyryl Źródło: PAP/EPA / YURI KOCHETKOV
Aby zapanował trwały pokój w Europie, potrzebne jest nie tylko zwycięstwo Ukrainy – przekonywał były współpracownik patriarchy Cyryla.

Sekretarz patriarchy moskiewskiego Cyryla w latach 2002-2012 obecnie przebywa na Zachodzie, gdzie jest między innymi wykładowcą Teologii w Sztokholmie. W rozmowie z hiszpańskim dziennikiem "La Vanguardia" ksiądz archimandryta Cyryl przedstawił swój pogląd na wojnę na Ukrainie oraz sytuację w Rosji i tamtejszym prawosławiu.

– Aby zapanował trwały pokój w Europie, potrzebne jest nie tylko zwycięstwo Ukrainy w obecnej wojnie, ale również obalenie putinizmu, tak jak to zrobiono niegdyś z hitleryzmem w Niemczech – mówił.

Kiedy i jak zakończy się wojna na Ukrainie?

Na pytanie o to, kiedy i jak zakończy się wojna na Ukrainie, duchowny odpowiedział, że wszystko zależy od siły oporu narodu ukraińskiego, a także od udzielanej Ukrainie pomocy zagranicznej. – Im większe wsparcie otrzyma wojsko ukraińskie z krajów zachodnich, tym szybciej nadejdzie zwycięstwo, przy czym w interesie trwałego pokoju w Europie leży, aby było ono ukraińskie, a nie rosyjskie – podkreślił rozmówca hiszpańskiej gazety, cytowanej we wtorek przez Katolicką Agencję Informacyjną. I zwrócił uwagę, iż jeśli Moskwa poczuje, że wygrała, spróbuje zaatakować Zachód, tym samym "wojna rozleje się po naszym kontynencie niczym gangrena, którą można powstrzymać tylko chirurgicznie".

Zdaniem archimandryty, ta wojna, podobnie, tak jak każda inna, zakończy się przy "stole rokowań", pytanie, co się na nim znajdzie. Według niego, jeżeli zostanie przyjęta zasada quid pro quo ["coś za coś" – przy. red.], czyli pokój za terytoria, to nie będzie ani pokoju, ani terytoriów. – Jeśli tylko skrawek obszaru Ukrainy, uznanego na płaszczyźnie międzynarodowej, pozostanie pod kontrolą rosyjską, to będzie to wykorzystane do nowych ataków – ostrzegł ojciec Cyryl.

Putin nie jest "prawdziwym problemem"?

Były sekretarz rosyjskiego patriarchy uważa, iż prawdziwym problemem nie jest przywódca Rosji Władimir Putin, ale putinizm, który – w jego odczuciu – może przetrwać, co zaś zwiększy ryzyko rozszerzenia się wojny na całą Europę. – Dlatego jestem przekonany, że zwycięstwo nad putinizmem byłoby równie ważne jak pokonanie Putina, którego można zniszczyć bronią, ale jego ideologię – tylko za pomocą idei – stwierdził duchowny.

I zauważył, iż putinizm jest zbiorem poglądów, jakoby Rosja była szczególną cywilizacją, wspieraną przez Boga. To z kolei prowadzi do wniosku, że jest ona krajem wybranym do wszelkiego rodzaju przemocy i łamania prawa, co pokazuje obecnie na Ukrainie.

Źródło: KAI
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...